Włoska elegancja, pałacowy szyk, „bella figura”
Podobno życie w słonecznej Italii polega na tym, by w każdym momencie prezentować „bella figura”. O co w tym właściwie chodzi? O celebrację piękna, delektowanie się chwilą, włoski styl i prawdziwy wulkan emocji. Włoch może wybaczyć wiele, spóźnienie, kuriozalnie wysokie ceny w markowych sklepach, ale nie to że coś nie jest piękne.
I taki też był międzynarodowy ślub Chiary i Adama. Piękny, pełen elegancji. W nurcie „slow wedding”, gdzie nie ma miejsca na pośpiech i załatwianie spraw na ostatnią chwilę. Za to był czas na lampkę szampana, masaż stóp, rozmowy w gronie najbliższych. Państwo Młodzi cieszyli się sobą i swoim dniem. Takie uroczystości lubię fotografować najbardziej.
Ślub plenerowy w zabytkowym parku.
Uroczystość miała miejsce w Pałacu Brunów na Dolnym Śląsku. Pałacowe wnętrza urządzone w duchu minionych stuleci dodają szyku i tworzą niesamowity klimat. Państwo Młodzi powiedzieli sobie „TAK” w otoczeniu zabytkowych drzew pałacowego parku. Miejsce ceremonii udekorowano kostkami siana, owocami, brzozą i kwiatami hortensji. Było naprawdę zjawiskowo. Dekoracje powstały dzięki dekoratorkom 2Sisters Atelier.
Zobacz inny reportaż ślubny TUTAJ !
Zobacz plener ślubny TUTAJ !