
Godzina drogi tramwajem wodnym z Wenecji i jesteśmy na wyspie Burano. Z daleka widać już krzywą wieżę Kościoła San Martino! Za chwilę zobaczymy jedno z najbardziej kolorowych miast na świecie. Próżno tu szukać weneckiego przepychu i wielkich pałaców. Jest bardziej swojsko, jakby przytulnie. Bo to wyspa rybaków, rzemieślników, oraz koronkarek. Burano to tak naprawdę...